Paraszat: Tecawe
Piątek, 8 Adar, 5775; 27 lutego 2015
Świeczki szabatowe zapalamy o godz. 17:00; koniec Szabatu (28 lutego) o godz. 18:08
Mincha i Kabalat Szabat w Synagodze Kupa o godz. 17:00
Szacharit o godz. 9:00
Ad delo jada (Dopóki nie będzie znać)
Mówi się, że kiedy człowiek wypije kielich wina – zaczyna mu się kręcić w głowie. Kiedy wypije drugi, zaczyna się mu kręcić, ale w drugą stronę. W Purim obowiązuje micwa (przykazanie), aby pić wino, a w głowie powinno się nam kręcić cały czas.
Talmud podaje, że człowiek musi się upić winem w Purim do tego stopnia, aby nie mógł rozróżnić przeklętego Hamana od błogosławionego Mordechaja. Co rok powstaje pytanie: jak można pozwolić człowiekowi aż tak się upić, żeby nie potrafił rozróżnić podstawowych rzeczy w Purim, jak choćby dostrzec wspomnianej podstawowej różnicy między Hamanem a Mordechajem?
Istnieje wiele wyjaśnień, które dotyczą wspomnianej kwestii. Wybierzemy jednak i omówimy cztery z nich.
Pierwsze jest związane z matematyką. W judaizmie istnieje gematria, czyli każdej literze przyporządkowujemy numer, na przykład alef to jeden, bet to dwa, jud to dziesięć, taf 400. Suma liter słów „Arur Haman” wynosi pięćset dwa. Podobnie jest z gematrią wyrazów „Baruch Mordechaj”, która wynosi dokładnie tyle samo, czyli pięćset dwa. Człowiek musi zatem pić wino, do momentu, w którym nie będzie mógł dokonać takich obliczeń.
Kolejnym sensem tego, co Talmud mówi o piciu wina do momentu, w którym człowiek nie odróżni przeklętego Hamana od błogosławionego Mordechaja, jest: nie ma środka.
Czasem ludzie lubią „szukać szarości”, chwytają kilka srok za ogon. Niby jest to dobry pomysł, żeby ulokować się w centrum, czyli brać trochę z jednej strony, trochę z drugiej. Ale przychodzi Purim i okazuje się, że nie ma żadnego środka – jest tylko czarne i białe. Albo przyjmujemy Torę i przykazania, albo ich nie przyjmujemy. Kiedy pytają żołnierza, do jakiej armii należy – nie może odpowiedzieć, że odrobinę do ukraińskiej, a trochę do rosyjskiej. Jak mawiają: „Albo jesteś z nami – albo przeciwko nam”.
W przyszłym tygodniu będziemy czytać paraszę zwaną „ki tisa”. W haftarze tej paraszy przeczytamy, że prorok Eliasz na Górze Karmel rzekł: „Dopókiż będziecie chwiać się na obie strony? Jeżeli Jahwe jest [prawdziwym] Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu!”
Prorokowi Eliaszowi przeszkadzało, że Żydzi byli niezdecydowani, dlatego wygłosił naukę, która wskazuje, że nie można być w środku, należy się opowiedzieć wyraźnie po którejś ze stron.
Trzecie wyjaśnienie, dotyczące wspomnianej kwestii, jest takie, że człowiek musi się postawić w sytuacji, kiedy nie panuje nad własną naturą. Istnieją bowiem ludzie surowi, wymagający, jak i tacy, którzy są wyrozumiali, łagodni dla innych. Purim stawia człowieka w takim położeniu, że nie ma on kontroli nad swoim charakterem, nie czyni tego, co sam chce, ale czego oczekuje od niego Bóg.
Czwarte wyjaśnienie jest najciekawsze, ale żeby je pojąć – należy najpierw wypowiedzieć „Lechaim”. Nie można tego zrobić zupełnie na trzeźwo, dlatego zapraszam wszystkich na „Lechaim” w Purim, na czytanie „Megila”, które odbędzie się w środę 4 marca w Synagodze Tempel o godz. 18.00, a w czwartek o godz. 16.00 w Synagodze Kupa.
Po wymówieniu „Lechaim” - będę mógł przybliżyć Wam to czwarte wyjaśnienie.
Rabin Eliezer Gurary
SZABAT ZALOM!